-Jesteś słodki - puściłem mu oczko
Wilk tylko warknął
-Kiedyś taki słodziak stał przede mną i gadał co się dzisiaj u niego działo, a ja słuchałem, a serce mi się radowało, że mogłem Ciebie dotknąć - puściłem mu oczko
Wilk wyglądał jakby miał się już na mnie rzucić
-Lepiej nie próbuj mnie atakować, nadal jestem lepszy od ciebie- zaśmiałem się - a na mojej łapie pokazał się niebieski ogień
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz