-Na terenie mojej watahy nic wam się nie stanie ... - mruknąłem
-A co martwisz się o nas? - zapytał mały wilczek
-Czasami trzeba martwić się o stado - powiedziałem niewzruszony - dobra mały masz zadanie...
-Jakie? - wykrzyknął uradowany
-kim jest ten wilk, jak wygląda i wszystko co o nim wiesz - mruknąłem
<? :P>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz